środa, 25 czerwca 2014

Oficjalna strona filmu!!!

To teraz upewnijcie się czy siedzicie. A jak nie to usiądźcie. Bo jak tego nie zrobicie to za kilka sekund będziecie leżeli jak kłoda na podłodze.

Uwaga, uwaga... NOWA, OFICJALNA STRONA FILMU JEST UZUPEŁNIONA - LINK

I NOWY SKLEP INTERNETOWY Z GADŻETAMI Z FILMU - LINK

 Życzę miłego zbierania się z podłogi :*

Kilka faktów o ekranizacji

Na wstępie chciałabym was wszystkich bardzo przeprosić za moją prawie tygodniową nieobecność. No a teraz mogę przejść do sedna sprawy. Maria na fb podała nam linka do strony z informacjami o filmie. Oto one:


Rodzaj: Film młodzieży , film fabularny , Fantasy , Przygodowe
Reżyseria:  Katarzyna Schöde ; Felix Fuchssteiner
Obsada: Veronica Ferres ; Josefine Preuss , Maria Ehrich ; Jannis Niewoehner , Rüdiger Vogler , Florian Bartholomäi
Napisany przez: Katarzyna Schöde
Zarezerwuj szablon: Kerstin Gier
Muzyka: Philip F. Kölmel
Strona www: www.saphirblau-derfilm.de
LINKI: zelluloid.de ;
Długość: 116 minut
Data wydania: 14.08.2014
Wynajem materiału: Concorde
Produkcja: Lieblingsfilm GbR , Rose Mueller-Betz-Blieninger, mem-film; Film Geißendörfer i produkcji telewizyjnych;
Ocenione: 6
Sponsorzy: FFA , FFF Bayern , NRW Fundacja Filmowa ; DFFF ; MDM

wtorek, 24 czerwca 2014

"Czerwień Rubinu" we Francji

Na francuskim fan page "Trylogii czasu" znalazłam zdjęcie jak ma wyglądać okładka DVD filmu "Rouge Rubis". Podobno film wejdzie do sprzedarzy na DVD, BLU - RAY i VOD 24 września 2014 roku. Jak widać we Francji doczekał się swojej wersji językowej. Niestety w Polsce nie ma żadnych informacji na temat filmu :(

Tak poza tym okładka bardzo mi się podoba ;)

Wędrówk "Trylogii Czasu" po świecie

 
 
Cześć!!! :)
Znalazłam indonezyjskie wydania "Trylogii Czasu". Wcześniej ich nigdzie nie widziałam. Moim zdaniem nie są zbyt ładne. A wam jak się podobają??
 
"Czerwień Rubinu"
 
"Błękit Szafiru"
 
"Zieleń Szmaragdu"
 
 


czwartek, 19 czerwca 2014

Co po trylogii czasu? Część I

Czy wy też po przeczytaniu Zieleni Szmaragdu staliście przed pytaniem : Co dalej? Czasami mamy problem z powrotem do rzeczywistości, ale kiedy do niej już wrócimy mamy jeszcze większy problem : Jaką książkę teraz przeczytać? Mam dla was kilka propozycji.
Enoy :*

Źródło: paranormmalbook

niedziela, 15 czerwca 2014

Zwiastun z polskimi napisami.


Tłumaczenie trailera

-Przez setki lat gen który umożliwiał przemieszczanie się w czasie dziedziczyły rodziny de Villiers i Montrose. Ale dopiero niedawno uświadomiłam sobie,że ja Gwendolyn Shepherd Odziedziczyłam ten gen

Po Czerwieni Rubinu

-Czego szukasz?
-Szukam odpowiedzi na moje 1000 pytań

Tego lata

-Gideon,jest moim towarzyszem w podróżach Ekspert, machina do walki, łamacz serc przemądrzały,arogancki,idiota..

Najlepiej sprzedający się bestseller

-..i tak cholernie seksowny.

Błękit Szafiru

-Dlaczego ukradliście wehikuł czasu? I dlaczego zaczęłaś?
-W celu ochrony Gwen.
-Ochrony przed czym?
-Fuj,nie chcę przeszkadzać ale możecie przestać?
-Odejdź!
-Odejść?Ja?
-Loża jest moim domem. Ponieważ jest więcej ludzi,którzy mnie znają.
-Jesteśmy elitą,Gideon. Zapomniałeś kim jesteś?
-Powinnaś mieć więcej pewności siebie.
-Pozwalają nam myśleć o sobie,by następnie cię poprowadzić
-Wiesz, co się dzieje, gdy krąg krwi
-Zostanie zamknięty w chronografie?
-Jesteś tam?
-Najlepsza przyjaciółko podróżniczki w czasie?
-Cholera,to tak cholernie trudne Dowiedzieć się,komu ufać.
-Mnie możesz ufać.
-Gotowy?
-Gotowy jeśli i ty jesteś gotowa.
-Gwendolyn,warto walczyć.
-Nawet jeśli umrzemy?
-Gideon jest po mojej stronie.
-Tak?
-Musisz dowiedzieć się,komu można ufać a komu nie.

Błękit Szafiru
Latem 2014 w kinach (Niemcy)

-A najgorzej jest,kiedy jesteś ze mną sama
-Chcę dotykać gwiazd
-Tak..to jest tak nieprzyjemne.


Rozdział IV część II

Dzwonek. Telefon. Budzik. Zerwałam się z łóżka. Która godzina? Spojrzałam na zegarek. Na szczęście była dopiero 12. Dwunasta... DWUNASTA!!!??? To są chyba jakieś kpiny! Jakim cudem mama nie obudziła mnie o dziewiątej do szkoły?
- Mamo!
Nic. Było cicho jak nigdy. Nawet szmeru.
- Mamooooo!!! -krzyknęłam jeszcze głośniej i dłużej
Nadal nic. Było tak cicho że zaczęłam się bać. Teraz przypomniał mi się Hrabia i jego wiadomość z ostatniego wieczoru. Nikt nie musiał mnie już specjalnie wywlekać z łóżka. Wystrzeliłam jak oparzona. Pobiegłam do sypialni mamy, ale nikogo tam nie było. Była za to moja mama. Yyy... Prawdziwa mama. I tata. I jeszcze jakieś mniej więcej pięcioletnie dziecko. Mama stała przed szafą i szperała w niej podśpiewując piosenkę Madonny - Express Yourself. Tata próbował dojść do tego, jak włączyć IPhona, a to małe dziecko bawiło się frędzlami od dywanu. Byli tak zajęci że nie zauważyli jak weszłam do pokoju, musiałam głośno odchrząknąć żeby mnie zobaczyli. No dobra, zauważyła tylko mama
- Och, Gwenny! - wykrzyknęła jakby nigdy nie widziała nic piękniejszego i mocno mnie uścisnęła - Już wstałaś?
- Tak, ale co wy tu robicie? Przecież uciekliście z chronografem do 1912r. i nie możecie już wrócić! - zdezorientowanie w moim głoście było bardziej widoczne niż moje gibanie się w lewo, w prawo, w przód i w tył.
- Tak, ale... Paul, czy ty możesz zostawić to... to.... coś i przyjść przywitać się z córką! - krzyknęła prawie rozzłoszczona
- Cześć córuś, jak tam się żyje?  - z udawanym uśmiech podszedł do mnie i poklepał mnie po ramieniu
- Em... Dobrze... a tobie?
- YOLO! - oświadczył udając że jest wszystko dobrze
- YOLO?!
- No tak chyba mówią nastolatki, co?
- Tato - to słowo ledwo przeszło mi przez gardło - kolejna pomyłka tego dnia, teraz mało kto tak mówi.
- Oj tam, oj tam, kto się tego czepia - machnął ręką jakby było mu wszystko obojętnie.
- Mamo, mogę pogadać z tobą w cztery oczy?  - zapytałam odsuwając się od nich
- Ale po co Gwen? - zrobiła krok w moją stronę, ale ja natychmiast się odsunęłam.
- Możecie mi wyjaśnić dlaczego tu jesteście, co robicie, gdzie mama Grace i co robi to dziecko na podłodze!? - co raz głośniej krzyczałam z niepokoju
- Proszę cię, nie krzycz, bo nas usłyszą!
- Kto, kto mamo?! - zmarszczyłam czoło. Nie wiedziałam co się dzieje
- Choć! - chwyciła mnie za rękę i pociągnęła do szafy. W tym samym momencie Paul wziął małe dziecko na ręce i poszedł z nami. A gdzie poszedł? Do szafy. Lucy pociągnęła mnie tam i wepchnęła na jakieś drzwi. Uderzyłam nosem w jakąś deskę. Syknęłam.
- Otwórz drzwi i wchodź gdziekolwiek one prowadzą! - zakomenderował Paul
- Ale czemu mam to otworzyć? - zapytałam a w tej samej chwili usłyszeliśmy kroki przed drzwiami
- Nie pytaj, po prostu je otwórz! - wyszeptał zdecydowanie a głos mu lekko drżał
O co tu chodzi? Nie po raz pierwszy nie mam pojęcia co się dzieje, ale to przechodziło najśmielsze oczekiwania! Mama, tata i jakieś dziecko w pokoju mojej mamy?! Tak, wiem jak to idiotycznie brzmi, ale taka jest prawda. Gdzie jest moja mama!? Gdzie jest są inni?! Dlaczego Paul i Lucy są w naszych czasach i dlaczego pchają mnie do szafy?! Tyle pytań i nikt nie chce mi udzielić odpowiedzi. Wymacałam klamkę, co nie było wcale takie trudne, bo mocno uderzyłam o nią brzuchem, kiedy zaplątałam się w spódnice mojej mamy Grace leżącą na dole szafy. Kiedy wyswobodziłam się z materiału, drżącymi rękami otworzyłam drzwi i okazało się że jest tam ukryty korytarz. 
- Uff... już się bałam że trafimy do Narnii. - spróbowałam zażartować żeby rozluźnić atmosfer, ale jakoś mi to nie wyszło.
- Gwennie, nie żartuj bo t nie czas i miejsce - łagodnie powiedziała Lucy
Ok, to mi nie wyszło. Spojrzałam na korytarz za szafą. Był bardzo mały. Może metr trzydzieści wysokości i metr szerokości? Poza tym był ciemny jak... jak ciemność. Wiem że głupie porównanie, ale ta ciemność była najciemniejsza jaką kiedykolwiek widziałam. 
- No wchodź Gwendolyn - niecierpliwił się Paul
- Ale ja się boje! - tak, i to bardzo! było zdecydowanie za ciemno i klaustrofobicznie!!! 
- Pójdę za tobą i będę trzymał cię za rękę
Kiedy wycofywałam się z szafy, bo w niej było za mało miejsca żeby się w jej wyminąć, drzwi od pokoju się wygięły do zewnątrz w znowu wgniotły w ogromnym hałasem. 
- Lucy, Paul i Gwendolyn, macie się natychmiast poddać i otworzyć drzwi! - jakiś głos krzyczał zdenerwowany. Znałam ten głos. To był Pan Marley!!!
- Pan Marley?! - krzyknęłam zdziwiona
- Nie gadaj tylko choć za mną! - rozkazał Paul
Weszłam do tunelu zaraz po tacie, a w tym samym momencie drzwi otworzyły się. Wylała się lawina ludzi z pistoletami. Wtedy Lucy popchnęła mnie w głąb tunelu w tym samym momencie oddając mi dziecko które jeszcze kilka minut temu miał Paul. Nagle świat zwolnił. Z tłumu uzbrojonych po zęby ludzi wynurzył się Gideon! Nie czekając na rozwój wydarzeń spojrzał mi prosto w oczy spojrzeniem bez emocji i strzelił. Raz, drugi, trzeci... Strzelał tak długo dopóki nie skończyła mu się amunicja cały czas patrząc mi w oczy, ale żadna kula mnie nie trafiła. Usłyszałam jęk i poczułam że coś osuwa się na ziemię opierając się o moją nogę. Spojrzałam no dół i wrzasnęłam. Na podłodze leżała zakrwawiona Lucy i szeptała do mnie
- Uciekaj Gwendolyn. Uciekaj. Wy, moje dzieci, musicie przeżyć, a zwłaszcza ty. Jesteś naszą nadzieją - mówiła z wielkim trudem
- Nie, mamo! Nie mów tak! - próbowałam ją orzeźwić ale to na nic. Spojrzała na mnie matczynym wzrokiem
- Kocham was
- Och ile ona będzie umierać - to były słowa Gideona, zimne jak lud. Patrzyła na nią jak na psa. Chociaż nie, psa sie jeszcze szanuje. On patrzyła na nią jak na natrętne zwierze. Jak podludzia. Wyjął sztylet, perfekcyjne wymierzył i rzucił w jej serce. Lucy rozpaczliwie próbowała coś powiedzieć, ale już nie zdążyła. Krzyczałam rozpaczliwie a z oczu kapały mi ogromne krople łez. Jak on mógł to zrobić, jak on mógł!? Przecież mnie kochał.

- No widzisz kwiatuszku, czasami życie diametralnie się zmienia - nie ujawniając żadnych emocji wysyczał Gideon - ach i uprzedzę twoje bezsensowne pytanie, tak, czytam ci w myślach

Kolejne zdjęcia



wtorek, 10 czerwca 2014

Informacje

Siema!
Mam dzisiaj do powiedzenia wam kilka ważnych informacji:
1. Jutro wyjeżdżam na Zieloną szkołę,  dlatego posty ode mnie się już nie pojawią
2. Wysiadł mi komputer dlatego jakość moich postów może się odrobinę pogorszyć
3. Z tego samego powodu co wyżej, dydykacje dla dziewczyn pojawią się później
4. Co byście powiedzieli gdybyśmy rozszerzyły działalność bloga na Twitterze?

Zdjęcia z Instagrama


poniedziałek, 9 czerwca 2014

Wędrówk "Trylogii Czasu" po świecie



Przepraszam, że długo mnie nie było.

 
Dzisiaj przedstawię wam okładki "Trylogii Czasu" wydane w Norwegii. :3
Jak wam się podobają??
 
"Czerwień Rubinu"
 
 "Błękit Szafiru"
 
 
"Zieleń Szmaragdu"
 

sobota, 7 czerwca 2014

Który zwiastun lepsz?

Siemka!
Jak wiecie, niedawno ukazał sie już drugi zwiastun, naszej najgoręrzej premiery 2014r. - Saphirblau. Ale niezapominajmy, że każda historia ma swój początek - Rubinrot. Dlatego mam zamiar przeprowadzić mały konkurs. Polegać on będzie na tym, że pokażę wam dwa np. zwiastuny i wy oceniacie który jest lepszy. Ale pamiętajcie, musicie dać uzasadnienie! Za najlepszy komentarz otrzymujecie dydykacje :) Więc zaczynamy

Który zwiastun lepszy?

Rubinrot


czy
Saphirblau?



Zdjęcia z Instagrama




wtorek, 3 czerwca 2014

Za kulisami spotu z udziałem Laury

Okładki

Jak już pewnie zauważyliście, na naszym blogu pojawiły się posty o wyglądzie TCz na świecie. Mi bardzo spodobał się ten pomysł i postanowiłam poszperać trochę po internecie szukając jakiś fajnych ciekawostek. Wynik był cudowny <3