Jakieś cztery miesiące temu naszła mnie ochota na zamówienie sobie w pewnej księgarni internetowej swój własny nowiutki, pachnący (uwielbiam wąchać nowe książki) egzemplarz pierwszej części Trylogii - Czerwień Rubinu, jednak nie takie to wszystko okazało się łatwe i przyjemne jak sądziłam :(
Zacznijmy od tego że moja przygoda z dziełem Pani Gier zaczęła się w pewno bardzo pochmurne i zimne lutowe popołudnie kiedy marzłam na przystanku autobusowym. Na ogół autobusy w szczecinie się nie spóźniają ale linia którą akurat ja jeżdżę przyjeżdża na przystanek kiedy jej się podoba. Po trudnych 45. minutach kiedy czułam że odmarzają mi palce zdecydowałam się gdzieś ukryć. Padło na bibliotekę bo była najbliżej.Głupio było nagle wparować do świątyni ciszy i powiedzieć "Hej, nie czuje stup i palców bo na dworze jest totalnie zimno, mogę przeczekać 20 minut?" więc bez większych ceregieli ruszyłam prosto do pułki z książkami dla młodzieży. Przez dłuższy czas nie mogłam nic znieść, ale kiedy wreszcie moje palce przejechały grzbiet "Czerwieni Rubinu" od razu poczułam że to jest to czego szukałam. Usiadłam i zaczęłam czytać. Długo nie mogłam skończyć aż wreszcie spostrzegłam że jest już grubo po czasie kiedy powinnam być w domu, więc schwyciłam od razu całą Trylogię i popędziłam do domu. Po przeczytaniu w dwie noce wszystkich trzech książek założyłam bloga a książki oddałam do biblioteki.
Rozwiń Post! :)
Próbowaliście kiedyś nie oddychać przez minutę? Ja czułam się jakbym nie oddychała przez 525 600 minut (tyle minut jest w roku). Kiedy chciałam przeczytać Trylogie po raz drugi czułam się jak idiotka pożyczając od koleżanki książkę którą przecież sama jej poleciłam. Powiedziałam STOP! Musze kupić Czerwień rubinu. Och, gdyby to było takie łatwe...
Pobiegłam do empiku aby kupić Czerwień Rubinu ale wyszłam z niczym nawet po pół godzinnej rozmowie z ekspedientkom ? Wyszłam z niczym gdyż "Niestety nawet na magazynie nie posiadamy takiej pozycji o takim tytule". Zdenerwowana biegałam po całym Szczecinie w poszukiwaniu tej jednej książki ale wszędzie otrzymywałam taką samą odpowiedz. Już miałam się poddać kiedy wpadłam na pomysł zamówienia książki i w nadziei filtrowałam internet. Na szczęście weszłam na "Książki autora" i doznałam ekstazy. W pozycjach "do sprzedaży" znalazła się "Trylogia czasu - pakiet". Doszłam do wniosku że po co mam się trudzić kupując jedną książkę za drugą skoro moge wszystko kupić na raz. Szybko kliknęłam "Do koszyka" i czekałam na doręczenie przesyłki.
Ku mojemu zaskoczeniu nie było większego problemu z doręczeniem przesyłki (na tej księgarni kupowałam po raz pierwszy) więc gdy tylko do mnie dotarła z radością otworzyłam kartonik i do swoich rąk chwyciłam to:
Byłam tak szczęśliwa że od razu wpadł mi do głowy pomysł opisania tego na blogu.
Książki prezentują się pięknie i mają śliczną "ochronkę"która dodaje im tajemniczości. Są miłe w dotyku i pachnące drukiem. Stanowią piękne dopełnienie mojej biblioteczki.
Jeżeli ktoś z was miał podobne doświadczenia ze swoimi książkami i chciałby się tym podzielić może napisać na priv. Za zgodą autora najciekawsze przygody będą publikowane na blogu.
Miłego dnia
Wiktoria :)
Zdjęcia są moją własnością. Wszelkie kopiowanie jest zabronione i ma konsekwencje prawne!
Mogę się dowiedzieć ile zaplacilas? I w jakiej księgarni? Z góry dzięki i jak będziesz miała Saphirblau z polskimi napisami to możesz tu wstawić link?
OdpowiedzUsuńJa kupiłam cały pakiet na Merlinie za 85zł. Niestety teraz sprawdziłam i jest on nie dostępny, ale jak będzie tak jak ja, polować na tą pozycję to na pewno uchwycisz moment kiedy będzie w sprzedaży,
UsuńP.S. Jak już ktoś przetłumaczy Saphirblau to na pewno was o tym poinformuje :) Jak na razie wiem, że jest ktoś kto właśnie tłumaczy film, ale trzeba być cierpliwym
Bardzo dziękuję...właśnie jestem na drugiej Części książki i normalnie ja pochłaniam..nie mogę się juz doczekać filmu...a będziesz jeszcze pisać to opowiadanie??
Usuń